Ponad 350 młodych siatkarek i siatkarzy rywalizuje w czterech halach w Łebie i Lęborku. – To było moje wielkie marzenie, by poprzez naszą fundację zorganizować zawody dla dzieci z całej Polski – mówi Małgorzata Glinka, dwukrotna mistrzyni Europy. – Akurat tak się złożyło, że rozgrywki wystartowały w moje urodziny, dostałam więc wspaniały prezent – dodaje.

Wielki finał zgromadził w Łebie i w Lęborku kilkanaście klubów Glinka Academy z całej Polski. Przyjechali także trenerzy, pomagają wolontariusze, sportowa rywalizacja potrwa do niedzieli. Ogólnopolski turniej dla młodych siatkarzy i siatkarek to spełnienie jednego z marzeń założycielki Glinki Academy – dwukrotnej mistrzyni Europy Małgorzaty Glinki. Dzieci rywalizują w minisiatkówce, w kategorii dwójek, trójek i czwórek, zarówno chłopców, jak i dziewcząt.

– Cieszę się, że rozpoczęliśmy wspólne granie i nic nie stanęło nam na przeszkodzie – mówi Małgorzata Glinka, dwukrotna mistrzyni Europy. – To było jedno z moich marzeń, by zorganizować duży, ogólnopolski turniej dla naszych klubów, połączony z integracją i zabawą dla dzieciaków. Udało się, już gramy, a tak się ciekawie złożyło, że zaczęliśmy dokładnie w dniu moich urodzin. Dostałam zatem bardzo fajny prezent, najważniejsze jednak żeby nasi młodzi siatkarze i siatkarki fajnie się tutaj bawili. Przekonywali do sportu, do aktywności w grupie i zawierania przyjaźni poprzez siatkówkę – dodaje.

Wielkie finały turnieju w Lęborku i w Łebie zaplanowane są na niedzielę, w piątek oraz w sobotę rozgrywane są mecze eliminacyjne. Turniej wspierany jest przez Ministerstwo Sportu i Turystyki, które wspiera także pozostałe projekty realizowane przez Glinka Academy. Organizację turnieju wsparły też Fundacja LOTTO, samorządy Lęborka i Łeby, Jurajska oraz Marka Wesoła Rodzinka.

– Bardzo dziękuję Ministerstwu Sportu i Turystyki za pomoc, którą otrzymujemy i wiarę w nasze działania – mówi Małgorzata Glinka. – Dziękuję także wszystkim naszym partnerom i sponsorom, dzięki którym możemy zorganizować ten turniej. To dla mnie ogromna sprawa, że to się już dzieje i że mogę oglądać na boiskach tyle uśmiechniętych twarzy – dodaje.

Małgorzata Glinka odniosła się także do trwających właśnie w Polsce mistrzostw świata siatkarek: – Nie robiłabym tragedii z porażki biało-czerwonych z Dominikaną – mówi była gwiazda kadry. – Polki naprawdę nieźle grają w tym turnieju, nieźle było także w starciu z Dominikaną, rywalki po prostu były lepsze. Teraz czas na mecz przeciwko Turcji, którą prowadzi mój były trener Giovanni Guidetti. Czego się spodziewam? Pełnej kibiców Ergo Areny i fajnego, zaciętego spotkania. Z pewnością będziemy je tu oglądać wspólnie z trenerami i dzieciakami – dodaje.